Nie jest łatwo zostać właścicielem luksusowego auta; posiadanie takowego też może przysporzyć kłopotów.

Jak podaje serwis motoday.pl pewna Kanadyjka swoim Astonem DB9 za 200.000 dolarów (kanadyjskich co prawda) nie nacieszyła się długo. Pech chciał, że zjechała z drogi i uderzyła w kamień.

Autoryzowany serwis policzył jej za wymianę karbonowych tarcz hamulcowych, przedniej części ramy pomocniczej oraz za odmalowanie przodu specjalnym lakierem kwotę 132.000 dolarów (nadal kanadyjskich, czyli – bagatela – 350.000 zł po dzisiejszym kursie).

Gdyby ktoś z Was miał podobne kłopoty, śpieszymy poinformować, że stosowana przez nas technologia napraw panelowych, gdzie zamiast bardzo kosztownej wymiany całego elementu, dokonuje się naprawy istniejącej części. Zachowuje się przy tym oryginalny materiał najwyższej jakości.

Dodatkową zaletą napraw panelowych jest szybkość i dużo niższy koszt w porównaniu ze starą technologią. W przypadku aut luksusowych może to być różnica rzędu kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych.

* * *

A przy okazji – dwie ciekawostki związane z Astonem Martinem:

Co Aston Martin zawdzięcza Polakom?

Firma co prawda została założona w 1914 roku przez dwóch Anglików: Bamforda i Martina (nazwa auta wzięła się od nazwiska tego drugiego oraz nazwy wzgórza, gdzie odbywały się wyścigi samochodowe). Nie osiągnięto jednak spektakularnych sukcesów. W 1920 firma była bliska bankructwa. I tutaj pomógł pierwszy Polak: hrabia Louis Zborowski, który zasilił ją swoim kapitałem i entuzjazmem (sam był konstruktorem i kierowcą rajdowym).


To było po I wojnie. Po II wojnie natomiast w historii marki złotymi zgłoskami zapisał się kolejny Polak, inżynier Tadeusz Marek (też rajdowiec, zwycięzca XII Rajdu Polski w 1939 roku). Podczas wojny Marek znalazł się w Wielkiej Brytanii, gdzie zajmował się silnikami czołgów. A potem trafił do firmy Aston Martin, dla której skonstruował dwa silniki.

Pierwszy trafił do wyścigowego modelu DBR2 oraz do „cywilnych” DB4, DB5, DB6 i DBS. To właśnie autem DB4 jeździł James Bond w opowiadającej o początku jego przygód powieści Iana Fleminga „Casino Royale”.

Drugim silnikiem był V8 o pojemności 5,3 litra, który znalazł się pod maską m.in. V8 Vantage Volante. Silnik ten był tak doskonałą i nowoczesną konstrukcją, że produkowany był aż przez 32 lata.

A dla fanów agenta 007, poniżej zestawienie, jakimi Aston Martinami jeździł James Bond.

Aston Martin w filmach z Jamesem Bondem

Goldfinger – Aston Martin DB5
Thunderball – Aston Martin DB5
On Her Majesty’s Secret Service – Aston Martin DBS
The Living Daylights – Aston Martin V8 Vantage Volante
GoldenEye – Aston Martin DB5
Tomorrow Never Dies – Aston Martin DB5
The World Is Not Enough – Aston Martin DB5
Die Another Day – Aston Martin V12 Vanquish
Casino Royale – Aston Martin DB5, Aston Martin DBS V12
Quantum of Solace – Aston Martin DBS V12
Skyfall – Aston Martin DB5
Spectre – Aston Martin DB10, Aston Martin DB5

© 2017 Auto-W by SperoLLC

logo-footer